Nazywam się Celestyna Janczak z d. Dobrzańska. Urodziłam się w 1937 roku w Ostrogu, a wychowałam w Hucisku, na ziemi wołyńskiej.
W setną rocznicę urodzin mojego Taty- Józefa Dobrzańskiego (syna Mieczysława) i mojej Mamy- Bronisławy Dobrzańskiej (z d. Gondek), kierując się słowami Jana Pawła II „Dokumentujcie historię naszego narodu”, postanowiłam spisać wspomnienia obejmujące historię mojej rodziny z Huciska- miejscowości, która zniknęła z mapy w 1943 roku.
Ród Dobrzańskich, z którego pochodzę, stanowi cząstkę naszego narodu polskiego i wywodzi się z miejscowości Dobra, położonej
w Ziemi Sanockiej. Na przestrzeni wieków Dobrzańscy jako szlachta stanowili siłę obronną Rzeczypospolitej (również na Wołyniu), byli chlubą narodu polskiego, wyróżniali się swoją działalnością m.in. w polityce, wojsku, nauce, kulturze, duchowieństwie oraz
w działalności społecznej.
Choć ziemia wołyńska mocno nasiąkła krwią, jednak każdego dnia, przez całe swoje życie, wracam do niej myślami. Fascynacja Wołyniem i Huciskiem nowomalińskim, to moja przypadłość.
Czas nieubłaganie zaciera ślady materialnej obecności Polaków na Wołyniu, pragnę zatem ocalić prawdziwą historię tych ziem od zapomnienia, odbywając wspomnieniową podróż do mojej Ojcowizny, w okresie poprzedzającym ponure dni wojennej pożogi, rzezi ukraińskiej na Polakach, niewyobrażalnych cierpień Polaków, szczególnie na wsiach Wołynia, zniszczeń materialnych i ludzkich dramatów. We wspomnieniach z nostalgią i wzruszeniem pospaceruję znanymi sobie dróżkami Huciska do miejsc, w których stał mój dom i domy krewnych, znajomych oraz sąsiadów. Urządzę wspomnieniowe wyprawy do sąsiednich miejscowości, do pobliskiego lasu pachnącego czeremchą, do pól i kwiecistych łąk, powrócę nad nowomaliński staw oraz nad rzekę Horyń.
Kilkadziesiąt lat po opuszczeniu Wołynia, wspomnienia mojego dzieciństwa i młodości widzę bardzo jasno i wyraźnie. Sylwetki rodziny, dawnych sąsiadów, przyjaciół, znajomych oraz tragiczne wydarzenia, które dotknęły w życiu mnie i moich bliskich, tkwią głęboko w moim sercu i mojej pamięci. Pragnę przekazać pamięć o wspólnych przodkach, o warunkach w których przyszło im żyć, o ich wzajemnych relacjach oraz otaczającym ich świecie. Pragnę, by dziedzictwo i ciężka praca moich przodków, nigdy nie odeszły w niepamięć. W moim długim życiu nie było ani jednego dnia bez wspomnień o dawnych, minionych latach, o chwilach najszczęśliwszego dzieciństwa, o tragicznych przeżyciach z czasów II wojny światowej i osobach, którym zawdzięczam w życiu tak wiele.
Moje wspomnienia oparte są na przekazach najbliższej mi rodziny, pamięci własnej, źródłach historycznych, „Dziejopisie Rodu Dobrzańskich- Dla Pamięci”, tj. rodzinnej księdze pamiątkowej prowadzonej przez kilka wieków, nazywanej też kroniką oraz wiadomościach uzyskiwanych przez lata od osób, dla których dzieje ziemi wołyńskiej są bliskie sercu.
Po moich przodkach- Dobrzańskich odziedziczyłam herb szlachecki oraz godność rycerską. Zobowiązuje to do życia w godności oraz do wzorowej pracy, a co najważniejsze do zachowania pamięci o przodkach w myśl słów Józefa Piłsudskiego: „Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości”.
Julian Wieniawski o zadaniach człowieka napisał m.in.:
„Człowiek wtedy zadania spełnia całkowicie,
Gdy prawdą i odwagą przechodzi przez życie”.
„…I gdy wreszcie, żegnając świat ostatnim tchnieniem,
Będzie mógł odejść z czystym, jak kryształ, sumieniem”.
Serdecznie zapraszam do odwiedzania mojej strony. Informacje, którymi zamierzam się podzielić, będę umieszczała
tu stopniowo. Jednocześnie zachęcam do dzielenia się spostrzeżeniami i komentarzami w „Księdze gości”.
Celestyna Janczak z d. Dobrzańska